Wzrok jest zmysłem, który wpływa na bodajże każdą sferę naszego życia. Nie da się ukryć, że podlegają jemu również kwestie żywieniowe. Nie od dziś wiadomo, że człowiek „je” oczami, a idąc do restauracji, patrzymy nie tylko na serwowane dania, ale również na otaczające nas kolory i wystrój miejsca, które powinny wzajemnie na siebie oddziaływać i stwarzać odpowiednią atmosferę tego rodzaju miejsc.
Najważniejsze pierwsze wrażenie
Wzrokiem bardziej zapamiętujemy to, co zobaczyliśmy pierwszy raz, tak więc pierwsze wrażenie jest podwójnie ważne – również w gastronomii. Istotna przede wszystkim jest kuchnia, jej smak i wygląd. Estetyka serwowanych dań, dobór odpowiednich dodatków jeśli chodzi o kolorystykę, a nawet rozmiar talerza wpływają na interpretacje gości o danym miejscu.
Kolor ma znaczenie
Jak się okazuje, nie tylko kolorystyka samych dań ma wpływ na nasz układ wzrokowy. Udowodniono bowiem, że odpowiedni musi być w tej materii również kolor zastawy, której używa się do serwowania potraw. Kolory, które zdecydowanie pobudzają nasz apetyt, to: ciepłe odcienie żółci, pomarańczy oraz barwna żywa i głęboka zieleń. Ciekawostką są odcienie koloru niebieskiego lub szarości – nie występują one w naturalnych odcieniach jedzenia, więc automatycznie zastawa w podobnych kolorach sprawia, że zjadamy mniej. Oprócz kolorów istotny jest również rozmiar. Identyczna porcja jedzenia umieszczona na większym talerzu, niejako oszuka nasz mózg i wydawać się będzie, że jest ona mniejsza aniżeli ta umieszczona na mniejszym talerzu.
Przyjrzyjmy się, jak nasz mózg odbiera poszczególne kolory i które z nich powinny się znaleźć w sferze gastronomicznej, zarówno w samych potrawach, rodzaju zastawy jak i w wystroju pomieszczeń, by nadać im adekwatnego charakteru:
- czerwony – pobudza funkcje życiowe, m.in.: apetyt. Należy go jednak stosować ostrożnie, gdyż w nadmiarze może wywoływać poczcie agresji.
- pomarańczowy – ma wpływ na nasze samopoczucie, a także łaknienie.
- żółty – ten odcień wywołuje pozytywne reakcje, zmniejsza poczucie zmęczenia, umila gotowanie.
- różowy – kojarzy się nam ze spokojem, pewnego rodzaju słodyczą i delikatnością.
- beżowy – to odcień nawiązujący do rodzinnego ciepła i kojarzący się z klasyką.
- brązowy – utożsamiamy z elegancją i dojrzałością.
- złoty – wyraża styl, bogactwo i swoistego rodzaju majestat.
- czarny – spełnia podobne funkcje jak czerwony. Ponadto nadaje klasy, lecz nie może on dominować nad innymi kolorami.
- niebieski – ten kolor w gastronomii bardziej odstrasza, aniżeli zachęca. Niebieski na ogół kojarzy się w jedzeniu z czymś niepożądanym, np.: pleśnią. Nie wzmaga naszego apetytu. Polecany jest osobom, które chcą stracić zbędne kilogramy.
- zielony – kojarzony przede wszystkim ze zdrowiem i lekkostrawnością. Idealnie sprawdzi się w zdrowych knajpkach czy restauracjach.
Domowa gastronomia
Kwestia jedzenia oczami nie występuje jedynie w profesjonalnych restauracjach lub innych obiektach gastronomicznych. Mamy z tym do czynienia również w naszych domach w codziennym życiu. W tym celu warto jest wzbogacać nasz codzienny jadłospis o warzywa, które doskonale komponują nam kolorystykę na talerzach i niebywale ją wzbogacają. Możemy tym samym zdrowo pobudzać nasz apetyt, gdyż np.: dorodne czerwone pomidory, słoneczny odcień świeżej papryki, lub świeża zieleń ogórków, to przede wszystkim źródło niezbędnych dla naszego organizmu witamin i składników mineralnych, ale również przepustka do ciekawych i apetycznych dekoracji dań.